- Potrzebny czas: 20 minut
- Porcja: ok 30 sztuk
- Poziom trudności: Łatwy
Uzależniające ciasteczka cytrynowe. Miękkie w środku, lekko chrupiące z zewnątrz. Bardzo maślane, cudnie cytrynowe. Trzymane szczelnie zamknięte, w temperaturze pokojowej długo zachowują świeżość. Spróbujcie też wersji pomarańczowej. Jest równie pyszna.
Ciasteczka cytrynowe
- 1,5 cytryny
- 220 g mąki pszennej (przelicznik na szklanki -> MIARY)
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 120 g miękkiego masła
- 120 g cukru drobnego do wypieków + do obtoczenia
- 1 jajko
- kilka kostek gorzkiej czekolady
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C z termoobiegiem. Blachę piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia.
Cytryny umyć, sparzyć wrzątkiem i zetrzeć z nich skórkę na jak najmniejszych oczkach tarki. Mąkę i proszek do pieczenia przesiać i wymieszać. Miękkie masło utrzeć z cukrem na jasną i puszystą masę (zajmie to kilka minut). Dodać jajko, skórkę z cytryn i odrobinę wyciśniętego z cytryny soku. Krótko zmiksować. Na koniec delikatnie połączyć z przesianymi, suchymi składnikami.
Na talerzyk wysypać trochę cukru. Odrywać równe kawałki ciasta (można pomóc sobie wagą kuchenną) i formować z nich kuleczki. Każdą kuleczkę obtoczyć w cukrze i układać na blaszce zachowując odstępy. Kulki lekko spłaszczyć i wsunąć blaszkę do piekarnika. Piec ok. 7 minut na rumiano. Po wyjęciu z piekarnika przełożyć na kratkę i ostudzić.
Roztopić czekoladę w kąpieli wodnej lub w mikrofali i cienką stróżką ozdobić ciasteczka.
Spróbuj, zostań, obserwuj na Facebook i na Instagramie. A jeśli przetestowałeś przepis, podziel się w komentarzu wrażeniami. Jestem łasa na wszelkie uwagi i zdjęcia Waszych dzieł!
Możesz też otagować zdjęcie swojego wykonania na IG hasztagiem #wysmakowane. Z wielką przyjemnością udostępnię w mojej relacji.
