- Porcja: ok 18 sztuk
- Poziom trudności: Średni
Autor Wysmakowane 28 listopada 2016
Idealny przepis na paszteciki Wigilijne. Ciasto wychodzi lekkie, puszyste, ładnie wyrośnięte, z lekko chrupiącą skórką. W środku tradycyjnie kapusta z grzybami wzbogacona o dodatek śliwek suszonych. Farsz przygotować minimum dzień wcześniej. Przygotowanie samego ciasta też można rozłożyć na 2 dni: pierwszego przygotować ciasto, a następnego złożyć paszteciki i upiec (wcześniej musi być ocieplone do temperatury pokojowej).
Paszteciki Wigilijne można przygotować też dzień przed podaniem (trzymać przykryte ściereczką w lodówce), a tuż przed podaniem odgrzać w mikrofali lub na patelni. Podawać ciepłe.
Ciasto na paszteciki
- 250 g mąki pszennej
- 70 g masła
- 1 jajko + 1 żółtko
- 23 g świeżych drożdży (11g suszonych)
- duża szczypta cukru
- 125 ml dobrze ciepłego (ale nie gorącego) mleka
- 50ml kwaśnej śmietany
- pół łyżeczki soli
- na wierzch: żółtko roztrzepane z łyżką mleka + kminek i czarnuszka
Wszystkie składniki muszą być w temperaturze pokojowej.
Zaczynamy od naszykowania drożdży. W małej miseczce rozcieramy pokruszone drożdże z cukrem aż zrobią się płynne. Dodajemy śmietanę, podgrzane (nie gorące!) mleko, sól i łyżkę mąki. Wymieszać tak by nie było grudek, przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce, najlepiej gdzieś koło kaloryfera na około 15 minut – po tym czasie na powierzchni powinna zrobić się warstwa piany.
Do dużej miski przesiać przez drobne sitko mąkę. Wlać spienione drożdże i dokładnie wymieszać Dodać 1 żółtko – wymieszać. Dodać całe jajko i znów dokładnie wymieszać po czym ciasto zacząć wyrabiać dłońmi. Po 5 minutach wyrabiania zacząć dodawać masło (stopniowo, łącznie wyrabiamy jeszcze kolejne 10 minut). Ciasto na koniec powinno być elastyczne, miękkie ale nie klejące. Odłożyć do miski i zostawić pod przykryciem na jakieś 1,5 godziny.
Jak już ładnie wyrośnie wyjąć z miski, chwilkę wyrobić w rękach i rozwałkować na całą długość i blachy do pieczenia. Przekroić wzdłuż na paski o szerokości około 12 cm, układać z boku każdego paska nadzienie i rolować wzdłuż dłuższego boku. Przekręcić roladki tak by leżały na blaszce łączeniem do dołu, pokroić wszerz na paszteciki i odstawić na kolejne pół godziny.
Posmarować z wierzchu żółtkiem roztrzepanym z mlekiem, obsypać kminkiem i czarnuszką. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (góra – dół bez termoobiegu) i piec około 20 minut na rumiano
Farsz grzybowy
- 30 dag kapusty kiszonej
- 2 duże pieczarki
- Ok 10 grzybów suszonych
- 20 dag suszonych śliwek
- mała cebula
- łyżka masła klarowanego
- sól i świeżo zmielony pieprz
- przyprawy: liść laurowy, 2 owoce jałowca, 2 ziarenka ziela angielskiego, 1/3 łyżeczki kminku całego
Suszone grzyby zalać w małym garnuszku gorącą wodą i zostawić na pół godziny. Wymienić wodę, zagotować i gotować na wolnym ogniu kolejne pół godziny. Odcedzić (zachować wywar) i posiekać grzyby. Kapustę dokładanie odsączyć i pociąć na mniejsze części. Cebulę, śliwki i pieczarki pokroić drobno.
Na patelni roztopić masło i zeszklić cebulę. Dodać kapustę, grzyby suszone, liść laurowy, ziele angielskie, kminek, owoce jałowca, pieczarki i śliwki. Dusić około 45 minut podlewając wywarem z gotowania grzybów. Pod koniec doprawić solą i pieprzem, wyjąć liść laurowy, ziela i owoce jałowca.
Wiecej inspiracji na potrawy na Wigilie i Święta w dziale Wigilia w menu.
9 Responses
Potwierdzam! Przepis genialny! Ja żałuje ze nie zrobilam z podwójnej albo i potrójnej porcji bo zdecydowanie było za mało jak się wszyscy rzucili 😉
Dziekuję za wspaniały przepis. Dzisiaj robilam z 2-ch porcji a to dlatego, że częściowo zamroże. Ledwo zdązyły troche ostygnąć a juz sporo zniknęło z talerza.
Bardzo się cieszę 🙂
Własnie tego mi było trzeba, kupiłam drożdże i zaplanowałam sobie paszteciki, ale nie miałam dobrego przepisu. Dzięki bardzo
Smak dzieciństwa! 🙂
Jutro będę robić! Czy masz jakiegoś newslettera? Fajnie byłoby mieć cały czas najnowsze wieści od Ciebie:)
Narobiłaś mi ochoty!
Nigdy w życiu nie robiłam pasztecików. Może czas to zmienic
Pyszne, aczkolwiek muszę przyznać, że wigilijne paszteciki nauczyłam się jeść dopiero u mojej teściowej. W moim domu w Wigilię nigdy pasztecików nie było. Co region to inny obyczaj 🙂