Autor Wysmakowane 24 listopada 2018
Pizzę uwielbiam maniakalnie. Niby nic takiego. Placek ciasta drożdżowego, ser i kilka składników. Ot co. A jednak dobra pizza to prawdziwa sztuka kulinarna. Dla dobrej pizzerii jestem gotowa przejechać całe miasto (mimo, że dookoła bloku by się też kilka znalazło). I tak samo jak starannie dobieram pizzerie, tak też (albo i bardziej!) dbam o jakość mojej pizzy domowej. Poniżej znajdziecie moją recepturę na ciasto do pizzy i szybki sos pomidorowy na bazie przecieru (no niestety, już po sezonie na świeże pomidory). Dziś zaserwowałam w wersji ostra pizza salami oliwki pomidory. Jeśli nie lubicie pikantnie po prostu pomińcie papryczki chilli w przepisie. Z podanego przepisu wychodzą 4 małe pizze.
Nie masz cierpliwości do ciasta drożdżowego? Spróbuj ekspresową pizzę z patelni.
Pizza salami oliwki pomidory
- ciasto na pizzę z poniższego przepisu
- sos pomidorowy z poniższego przepisu
- oliwa
- ok 150 g mozzarelli
- ok 100 g salami
- ok 20 oliwek zielonych
- ok 12 pomidorków koktajlowych
- kilka papryczek chilli
- oregano i świeży pieprz
Piekarnik nagrzać do maksymalnej temperatury (zazwyczaj 240 – 250 stopni C). Jeśli pizza będzie pieczona na kamieniu, kamień wstawić do zimnego piekarnika by nagrzewał się stopniowo. Salami pokroić w plasterki, mozzarellę zetrzeć na tarce, pomidorki i oliwki pokroić na talarki. Papryczkę chilli drobno posiekać Gdy piekarnik będzie już nagrzany, wziąć pierwszą kulę ciasta, chwilę zagnieść. Talerzyk posmarować oliwą. Ciasto rozciągać palcami po całej powierzchni talerza. Posmarować sosem pomidorowym. Zsunąć na kamień lub blachę piekarnika. Posypać ¼ sera i wyłożyć ¼ wszystkich składników. Piec ok. 12 minut aż brzegi będą lekko rumiane. Wyjąć, obsypać oregano i świeżym pieprzem. Podawać.
Ciasto na pizzę
- 25 g świeżych drożdży
- 1/2 łyżeczki cukru
- 250 g mąki pszennej tortowej (a najlepiej włoskiej typ 600)
- 200 ml letniej wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżka oliwy
Przygotować rozczyn: do miseczki wkruszyć drożdże i rozetrzeć łyżeczką z cukrem aż drożdże zrobią się płynne. Dodać letnią wodę (35 a 40 stopni C) i 2-3 łyżki mąki. Dokładnie wymieszać uważając żeby nie powstały grudki. Odstawić w ciepłe miejsce na 15 minut (najlepiej w okolice rozgrzanego kaloryfera) aż na powierzchni powstanie gruba warstwa piany.
W tym czasie do osobnej dużej miski przesiać przez sitko resztę mąki. Dodać sól. Wymieszać. Pośrodku zrobić dołek i wlać spienione drożdże. Chwilę mieszać łyżką, dodać oliwę, wymieszać i zacząć ugniatanie. Mocno wyrabiać ciasto dłońmi przez ok 10 minut. Wciąż będzie się lekko kleić, ale będzie miękkie i elastyczne. Przykryć ściereczką i odstawić z powrotem w ciepłe miejsce na 1,5 godziny. Ciasto w tym czasie powinno co najmniej podwoić swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto jeszcze chwilę zagnieść, po czym podzielić na cztery części i z każdej uformować kulę (nie powinno, ale jeśli ciasto będzie się kleić – podsypać je mąką). Kule z ciasta ułożyć na talerzu zachowując między nimi odstępy (jeszcze trochę urośnie, też na boki). Przykryć ściereczką na co najmniej 20 minut.
Sos pomidorowy z przecieru
- 500 g przecieru pomidorowego
- 2 duże ząbki czosnku
- łyżeczka oregano
- 2/3 łyżeczki soli
- pół łyżeczki ziół prowansalskich
- pół łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
Przecier pomidorowy przelać do garnka i zagotować. Dodać roztarty czosnek z odrobiną soli oraz wszystkie przyprawy. Gotować około 25 minut aż sos odpowiednio zgęstnieje. Pod koniec spróbować i w razie potrzeby doprawić.
Spróbuj, zostań, obserwuj na Facebook i na Instagramie. A jeśli przetestowałeś przepis, podziel się w komentarzu wrażeniami. Jestem łasa na wszelkie uwagi i zdjęcia Waszych dzieł!
Możesz też otagować zdjęcie swojego wykonania na IG hasztagiem #wysmakowane. Z wielką przyjemnością udostępnię w mojej relacji.
13 odpowiedzi
Ale teraz mam smaka na pizze! ?
Robisz mi smaka na wykładach. A pizza z salami to moja ulubiona ♥
A szukałam ostatnio pomysłu na obiad!
Kusisz, wciąż kusisz 🙂 Kocham pizzę !
Pizzę mogłabym jeść codziennie – gdybym nie musiała się ograniczać 😉
Ja robię podobnie lecz na końcu podsypuję semoliną – dobry trick, polecam do wypróbowania:)
Ciekawa podpowiedź. A w którym momencie? I co to daje?
Semolina nadaje chrupkości (robi się fajna „skórka” na pizzy) i przyjemnego aromatu. Podsypujemy nią ciasto na etapie formowania ostatecznego placka. Podpatrzyłam w pizzeriach, wypróbowałam i działa:)
Z pewnością wypróbuję wkrótce. Dziękuję bardzo za tipa!
super przepis. Właśnie sobie odpisałam. Może kiedyś zdobędę się na odwagę i zrobię pizzę w domu.
Skorzystalam natychmiast i już dziś zrobiłam. Pizza wyszła kozaka! Najlepsza domowa jaka robiłam!
🙂 🙂 🙂 Bardzo się cieszę.
Pizza uwielbiam zawsze i prawie każdą