- Potrzebny czas: 40 minut
- Porcja: tortownica 23 cm
- Poziom trudności: Łatwy
Autor Wysmakowane 10 stycznia 2017
4 gwiazdki 1 ocenySernik Oreo na zimno bez pieczenia. Nie mogłam oprzeć się wrażeniu że konsystencją i smakiem sernik przypomina ptasie mleczko: taka mleczna, delikatna, subtelna pianka. Ciasteczka dajemy na spód, do środka sernika i na wierzch do dekoracji. Użyłam Neo o smaku waniliowym i czekoladowym, ale można wykorzystać dowolne inne smaki. Koniecznie dajcie sernikowi posiedzieć w lodówce co najmniej dobę – nabierze właściwej konsystencji i ciasteczka odpowiednio zmiękną.
Spód
- 35 g masła
- 160 g ciastek typu Oreo Lub Neo (z nadzieniem)
Masło roztopić i ostudzić. Ciasteczka pokruszyć jak najdrobniej (najwygodniej w pojemniku blendera do siekania). Wymieszać dokładnie z masłem. Tortownicę o średnicy 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć masą ciasteczkową wklepując ją palcami w dno. Wstawić do lodówki na godzinę.
Sernik Oreo na zimno:
- opakowanie sera ricotta 250 g
- opakowanie mascarpone 250 g
- opakowanie serka kremowego 125 g (np. Philadelphia, Twój smak, Ostrovia czy inny)
- 150 g cukru pudru
- niepełne 6 łyżeczek żelatyny (ok 16 g)
- 450 ml śmietany kremówki 36%
- ok. 160 g ciastek Oreo/ Neo
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Sery włożyć do dużego naczynia i krótko zmiksować. Dodać cukier puder i zmiksować tylko do połączenia. Żelatynę zalać 6 łyżkami gorącej wody (ok. 60 ml) i dokładnie, energicznie wymieszać. Dodać łyżkę masy serowej i szybko wymieszać. Powtórzyć jeszcze kilka razy (łącznie około 5 łyżek) – upewnić się że nie ma żadnych grudek. W razie potrzeby zmiksować.
Zaprawioną żelatynę przelać do reszty masy serowej i zmiksować na gładką masę. W osobnym naczyniu ubić na sztywno śmietanę i delikatnie wmieszać ją do masy serowej. Dodać pokrojone na połówki ciasteczka i bardzo delikatnie zamieszać. Masę wyłożyć na schłodzony spód i wstawić do lodówki na kilka godzin.
Polewa czekoladowa:
- 70 g czekolady gorzkiej, posiekanej
- 70 ml śmietany kremówki 30% lub 36%
- Łyżka masła
- Ciastka Oreo do dekoracji
Polewę przygotować gdy sernik już w pełni stężeje. Ubić na sztywno śmietanę w małym garnuszku. Zagotować i natychmiast zdjąć z ognia. Dodać masło – wymieszać. Dodać drobno posiekaną czekoladę i wymieszać aż uzyskamy całkowicie gładką masę. Rozprowadzić masę czekoladową na wierzchu sernika, udekorować połówkami ciasteczek i wstawić do lodówki – najlepiej na całą dobę.
Jeśli lubisz połączenie sernika z znanymi słodyczami to koniecznie przetestuj też Sernik Dwa Michałki z dodatkiem i ciemnych i jasnych cukierków michałki oraz Sernik truflowy (naprawdę w środku są trufle!)
10 Responses
Nie przepadam za sernikami na zimno ale ten podbił moje serce. Zupełnie inna konsystencja niż w znanych mi sernikach na zimno. Przepyszne!
A ja zrobilam dokladnie zgodnie z przepisem i nie bylo zadnego problemu z zelatyna ani z niczym innym. Przepis super
Bardzo się cieszę że wszystko poszło jak należy 🙂 Smacznego!
Ostatnio jadłem kupowany ciasto oreo. Nie wiedziałem że przepis jest tak prosty. Będę musiał spróbować się z nim zmierzyć.
Michał, super! Wierzę w pełny sukces bo przepis naprawdę nie jest skomplikowany. 🙂
Mniam mniam mniam aż chce się zjeść.
Wygląda pysznie (i na pewno tak samo smakuje)! Ja niestety nie będę mogła spróbować, bo w składzie jest żelatyna 🙁
No niestety. Jest i ciężko ją pominąć zachowując konsystencje sernika. Mogę polecić tylko serniki pieczone.
Sara, często tak zaprawiam żelatynę i jest wszystko ok. Trzeba tylko natychmiast ją dokładnie wymieszać. Oczywiście jeśli masz już swój przetestowany sposób to możesz zrobić po swojemu. Natomiast wydaje mi się, że jest wtedy większe ryzyko pozostawienia potencjalnych grudek.
Mam wątpliwości z opisanym sposobem połączenia żelatyny z kilkoma łyżkami masy serowej 🙁 Gdy do ciepłej żelatyny dodamy choćby jedną łyżkę zimnego sera, to masa natychmiast stężeje i nie można będzie jej już wmieszać z pozostałym serem. Też robię różne serniki na zimno, i żelatynę (mocno ciepłą) wlewam cienkim strumieniem do sera i jednocześnie miksuję. Ten sposób wydaje mi się łatwiejszy i pewniejszy 🙂 Poza tym przepis smakowity, warto spróbować 🙂