
- Potrzebny czas: 1 godzina 30 minut
- Poziom trudności: Średni
Autor Wysmakowane 21 stycznia 2020
Śmietankowo – czekoladowy tort naleśnikowy. Jest bardzo łatwy w wykonaniu, choć niewątpliwie wymaga sporo cierpliwości przy smażeniu i przekładaniu naleśników. Za to efekt wynagradza wszelkie trudy. Taka ilość cienkich warstw prezentuje się naprawdę ślicznie i niebywale okazale. Po schłodzeniu w lodówce i stężeniu ganache, tort fantastycznie się kroi nawet na bardzo cienkie plasterki.
Czekoladę znajdziecie tu tylko w ganache, za to śmietanka jest i w czekoladowym kremie i w samych naleśnikach. Tort jest mocno śmietankowy, przez co jest cudnie delikatny i puszysty. Do przygotowania naleśników śmietankowych użyłam płynną śmietankę 18% od MU! (może być też 12%). Takie naleśniki mniej się wysuszają i kruszą niż tradycyjne, więc nie ma ryzyka nieapetycznie wyglądających boków torciku po kilku godzinach pobytu w lodówce. Bardzo polecam.
Śmietankowo – czekoladowy tort naleśnikowy
- 250 g mąki
- 5 jajek
- 250 g śmietanki płynnej 18%
- 200 ml mleka
- 100 ml wody gazowanej
- 3 łyżki cukru
- 4 łyżki oleju roślinnego o neutralnym smaku
- 200 g śmietanki 36%
- 200 g czekolady gorzkiej
- owoce i mięta do dekoracji
Do miski przesiać mąkę. Wbić całe jajka. Dodać śmietankę 18%, mleko, wodę gazowaną, cukier i olej. Krótko zmiksować, tylko do połączenia się składników. Ciasto odstawić na ok 20 min, by odpoczęło. Mocno nagrzać suchą patelnię (o średnicy ok 15 cm). Zamieszać ciasto i dużą łyżką nakładać na patelnię porcje ciasta. Kręcić patelnią, by ciasto rozpłynęło się równomiernie na dnie, możliwie najcieńszą warstwą. Smażyć do zarumienienia z obu stron. Powtórzyć z resztą ciasta (wyjdzie ok 25 naleśników).
Po usmażeniu naleśników przygotować ganache czekoladowe. Śmietankę 36% włożyć do garnka i podgrzać do wrzenia. Natychmiast zdjąć z palnika i dodać posiekaną czekoladę. Odstawić na ok 2 minuty, po czym wymieszać dokładnie do uzyskania jednolitej masy. Odstawić na ok. 10 minut do ostudzenia.
Dwa naleśniki zostawić do dekoracji: na każdy wyłożyć łyżkę ganche i ściśle zwinąć w rulony. Schłodzić w lodówce. Na talerzu ułożyć jeden z pozostałych naleśników. Wyłożyć łyżkę ganache i rozsmarować równomiernie. Przykryć kolejnym naleśnikiem i znów rozsmarować łyżkę ganache. Powtórzyć do wyczerpania naleśników. Torcik schłodzić w lodówce do stężenia czekolady. Przed podaniem udekorować rulonikami z naleśników (pociętymi na mniejsze części), owocami i miętą.
Na zimno torcik też jest pyszny, ale na ciepło chyba jeszcze lepszy! Nie jest to konieczny zabieg, ale jeśli jest taka możliwość to dobrze jest, po pokrojeniu, podgrzać talerzyki z porcjami dosłownie kilka sekund np. w mikrofali. Czekolada lekko się rozpuści i naleśniki zmiękną. Uwaga! Podgrzewamy tylko porcje. Torcik po podgrzaniu w całości nie da się pokroić.
Wpis powstał przy współpracy z marką Wart Milk.
Polub Wysmakowane na facebooku, by być na bieżąco z Wysmakowanymi wpisami!
7 Responses
Cudowny! Dzieciaki oszalały ze szczęścia i w sumie to ja tez. 😀
Lubię naleśniki, a tort z nich wygląda przepysznie – ale właśnie utyłam już od samego patrzenia na niego 😉
Takiej wersji naleśnikow jeszcze nie jadłam 🙂 A wygląda naprawdę fajnie 🙂
I właśnie o wygląd tu chodzi 🙂 Nawet tak prosta rzecz jak naleśniki, może być podana całkiem efektownie 🙂
Już kiedyś podobny torcik robiłam 🙂 pyszotka!
Całego torciku nie odważyłam się jeszcze robić ale skorzystałam z przepisu na naleśniki śmietankowe. Bardzo fajne, inne niż tradycyjne ale naprawdę smaczne.
oo bardzo fajny pomysł! 🙂