Autor Wysmakowane 23 sierpnia 2018
Daleko mi do weganina, ale niedawno dostałam zaproszenie z Polish Your Cooking do uczestniczenia w warsztatach kuchni wegańskiej. Okazało się, że można zrobić całkowicie wegański majonez, krem czekoladowy, a nawet parmezan! Muszę przyznać, że było to dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie i z fascynacją obserwowałam triki na zastąpienie w daniach jajek i nabiału. Czuć różnicę vs. niewegańskie wersje? Moim zdaniem – zdecydowanie tak. I jednak mimo całego zachwytu i zaciekawienia, pozostanę przy wersjach tradycyjnych. 😛
Za to mocno rozważę przejście na wegański makaron z semoliny, który robiliśmy na warsztatach. Był przepyszny! A do tego naprawdę prosty i składający się z zaledwie trzech składników (w tym sól i woda!). Do ciasta nie dodajemy jajka ani tłuszczu. Jedyny składnik, którego pewnie nie macie na stałe w domu to semolina (gruboziarnista mąka z twardej pszenicy, o żółtym zabarwieniu). Obecnie coraz powszechniejsza i łatwo dostępna do kupienia, już nie tylko w internecie, ale i w stacjonarnych sklepach np. Kuchnie Świata lub Auchan.
Z tak przygotowanego makaronu możecie robić dowolne kształty. W najprostszej wersji można po prostu ciasto rozwałkować i pokroić na grube paski. My na warsztatach robiliśmy gnocchi. Z ciasta najpierw formuje się niewielkie kuleczki i następnie robi w nich charakterystyczne dla gnocchi wgłębienia. Można je uzyskać naciskając widelcem z każdej strony lub (jeśli tylko macie) to specjalnym przyrządem – segnagnocchi. W Polsce dość drogie, ale jakbyście byli w Włoszech to warto się zaopatrzyć. Na straganie można zakupić na straganie za jakieś 7-8 pln.
Wegański makaron z semoliny
- 200g semoliny z pszenicy durum
- 100ml ciepłej wody
- 2 łyżeczki soli
Semolinę wsypać do miski. Dodać jedną łyżeczkę soli i wymieszać. Zrobić na środku wgłębienie. Stopniowo wlewać ciepłą wodę, cały czas mieszając widelcem, tak by jednolicie rozprowadzić wodę w semolinie. Po dodaniu całej wody, odłożyć widelec i dłońmi zagniatać ciasto, aż będzie gładkie, miękkie i sprężyste. Z ciasta formować ulubiony kształt makaronu.
Zagotować wodę z dodatkiem soli w dużym garnku i stopniowo wrzucać makaron. Mieszać podczas gotowania, by się nie skleił. Po wypłynięciu na powierzchnię, odczekać kilka sekund i wyławiać łyżką cedzakową.
Polub Wysmakowane na facebooku. Będziesz na bieżąco z Wysmakowanymi wpisami, a mi będzie bardzo miło ?
14 Responses
Według tego przepisu zrobiłam gnocchi. Niestety nieważne jak długo je gotowałam, w środku były jakby pół-surowe, a do tego twardawe. Nie mam pojęcia co mogłam zrobić nie tak. Czy rozmiar klusków ma znaczenie?
Absolutnie nie powinny takie być i rozmiar kluskow tez nie ma tu większego znaczenia. Może za krótko zagniatane? A i mogę spytać jakie produkty uzylas?
Podoba mi się, choć nie jestem weganką.
Jak widać po moim blogu ja też nie jestem ?? a makaron kozak!
Pyszny makaron!
idealny do dania glownego! jej ale pieknie wyglada!:)
Dziękuje ❤️ A pasuje rzeczywiście mocno uniwersalnie.
Kuchnia wegańska potrafi być naprawdę pyszna 🙂
To prawda. Ale niektóre rzeczy w wersji wegańskiej wydają się być czymś naturalnym, a parmezan czy makaron mnie zaskoczyły!
Fajne! Ja robię domowy makaron ale taki tradycyjny, z jajkiem. Kupię semolinę i wypróbuję Twoją wersję 🙂
Tradycyjny też przepyszny! Brawo, że chce Ci się samej
Nigdy niczego z semoliny nie robiłam, ale patrząc po Twoim przepisie nie jest to nic skomplikowanego (choć wcześniej wydawało mi się, że jest) 😉
Największa potencjalna trudność to tę semolinę dostać ;P
Kasiu takie rzeczy wpadają na bloga tuż przed snem! Obślinię przez sen poduszkę! ??