Autor Wysmakowane 19 października 2019
Extra chrupiące krewetki w panierce kukurydzianej. Proste, eleganckie danie, które możecie wyczarować dosłownie w chwilę. Do tak przyrządzonych krewetek polecam dodatek świeżych, surowych warzyw. Ja podałam z rukolą i surowym kalafiorem. Do tego świeża bagietka i wyrazisty sos i mamy przepyszną przystawkę, którą spokojnie możecie podać nawet na romantyczny wieczór we dwoje czy na eleganckie przyjęcie.
Chrupiące krewetki w panierce kukurydzianej
- 300 g dużych krewetek (świeże lub mrożone)
- ok 3 łyżki mąki kukurydzianej
- jajko
- łyżka sosu sojowego
- garść płatków kukurydzianych
- olej do smażenia (np. rzepakowy)
- do podania (opcjonalnie): rukola, ćwiartka surowego kalafiora i sos tatarski/ kaparowy/ czosnkowy, świeża bagietka
Mrożone krewetki najpierw rozmrozić. Najszybciej jest włożyć je na sitko i polewać chwilę letnią wodą. Z krewetek zdjąć pancerze (ogonki zostawić) i usunąć ze środka jelita. Należy w tym celu naciąć grzbiet krewetki i wyciągnąć je np. wykałaczką (wygląda jak ciemna, gruba, cienka nitka).
Przygotować trzy talerzyki. Na jeden wysypać mąkę kukurydzianą, w drugim (głębokim) roztrzepać jajko z sosem sojowym, a na trzeci wysypać zmiażdżone płatki kukurydziane. Krewetki panierować najpierw lekko obtaczając je w mące, następnie zanurzając w jajku z sosem i na koniec w płatkach. Ułożyć na dużym talerzu i schłodzić 15 min w lodówce. Na patelni rozgrzać grubą warstwę oleju i mocno nagrzać (wrzucony na olej okruszek chleba powinien spowodować silne bąble i szybką zbrązowieć). Krewetki smażyć partiami (by nie dopuścić do spadku temperatury oleju) na złoty kolor, po ok minutę. Odkładać na talerz wyścielony papierowymi ręcznikami do odsączenia. Serwować z ulubionymi dodatkami. U mnie rukola, drobno posiekany surowy kalafior i sos jogurtowy z kaparami z tego przepisu KLIK. Świetnie sprawdzi się też sos tatarski lub po prostu czosnkowy.
Skorzystałeś z przepisu? Proszę, daj znać w komentarzu jak smakowało. A jeśli masz – podeślij zdjęcie. Chętnie umieszczę w galerii czytelników.
Polub Wysmakowane na facebooku. Będziesz na bieżąco z Wysmakowanymi wpisami, a mi będzie bardzo miło
4 Responses
Krewetki uwielbiam, a jeszcze w takiej wersji, to już częstuje się bez zastanowienia! Pięknie wyglądają!
Pyszne ! Zjadłabym z przyjemnością. Tylko kalafior mi tu nie podchodzi…
Ale to moje gusta smakowe.
Fanką krewetek nie jestem, ale te Twoje wyglądają bardzo kusząco
Niby krewetki nie są czymś co uwielbiam, ale…
Ale Twoje zdjęcia są tak apetyczne, że spróbowałabym ich z wielką chęcią 🙂