Autor Wysmakowane 3 maja 2018
Włochy na talerzu czyli prawdziwe spaghetti bolognese w najlepszym wydaniu. Do przyrządzenia mojego sosu bolońskiego użyłam mielonego mięsa wołowego, kawałka boczku i klasycznego zestawu warzyw. Jeśli chcecie możecie sos wzbogacić o dodatek drobno posiekanej mortadeli lub kiełbasy. To co sprawia, że sos jest tak pyszny, wyrazisty i aromatyczny to idealne dobranie przypraw oraz naprawdę długie gotowanie. Minimum dwie godziny, choć lepiej dłużej. Dobrze jest też, by sos leżakował noc w lodówce przed podaniem. Znacznie zyska na smaku.
Prawdziwe spaghetti bolognese
- 4 duże pomidory (poza sezonem puszka pokrojonych pomidorów)
- pół czerwonej cebuli
- pół białej cebuli
- 1 duża marchewka
- 4 ząbki czosnku
- łyżka oliwy z oliwek
- łyżka masła klarowanego
- 120 g boczku wędzonego
- 3 łyżeczki suszonego oregano
- 500 g mięsa mielonego wołowego
- 2 łyżeczki suszonego tymianku
- sól i świeżo zmielony pieprz (ok 2 łyżeczek)
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 200 ml wina czerwonego (ew. do zastąpienia bulionem wołowym)
- 400 ml passaty pomidorowej
- łyżka cukru
- makaronu spaghetti (oryginalnie po włosku pappardelle lub tagliatelle)
- 80 g sera parmezan/ grana padano lub innego twardego o wyrazistym smaku
- łyżka posiekanej natki
Pomidory umyć, przelać wrzątkiem, obrać i pokroić w niewielką kostkę. Obie cebule drobno posiekać, marchewkę zetrzeć na dużych oczkach, czosnek rozgnieść z odrobiną soli. Na patelni rozgrzać łyżkę oliwy i masła klarowanego i podsmażyć drobno posiekany boczek. Dodać połowę oregano, cebule, marchewkę i czosnek. Wymieszać i podsmażyć razem około 5 minut. Na patelnię włożyć mięso, doprawić solą, pieprzem, resztą oregano i tymiankiem. Wymieszać i smażyć razem ok. 8 minut po czym dodać wino, posiekane pomidory, koncentrat pomidorowy (opcjonalnie rozprowadzony w gorącym bulionie jeśli jest dodawany) i passatę. Dodać łyżkę cukru, doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu przez co najmniej dwie godziny. Podawać z ugotowanym makaronem spaghetti, obsypane startym serem, natką i świeżo zmielonym pieprzem.
Skorzystałeś z przepisu? Proszę, daj znać w komentarzu jak smakowało. A jeśli masz – podeślij zdjęcie. Chętnie umieszczę w galerii czytelników. Ten przepis w Waszym wykonaniu:
44 odpowiedzi
prawdziwe bolognese bez selera naciowego .. no to nie przejdzie.
Też dodaję selera naciowego, ale i bez bez niego spaghetti wygląda i smakuje rewelacyjnie. Pozdrawiam Babcia Jola.
120 g makaronu na 6 osób to chyba nie jest przepis na 6 osób…
Sos jest jak najbardziej na 6 osób. Proszę ugotować tyle makaronu ile Pani uważa 🙂
Spaghetti pierwsza klasa. Prawdziwie wloskie smaki jakie pamietam z wyjazdu do tego pięknego kraju
Zdecydowanie moje smaki 🙂 To musiało byc dobre. Smakowalo jak najlepsze wydanie Dolce Vita!
Haha! Podoba mi się porównanie 😉
Bardzo lubie bolognese, taki prosty dosc szybki i syty obiad 🙂
Pyszny, prosty i syty, ale na pewno nie szybki 😉
Kocham makarony ?
O! Dawno nie jadłam! Ja do swojej wersji dodaję jeszcze seler naciowy i nie dodaje bulionu 🙂 i też wychodzi pyszne 🙂 pozdrawiam!
Uwielbiam spaghetti, ostatnio robię wegetariańską wersję bolognese z soczewicą, też pyszna 😉
Testowałam. Potwierdzam. Wersja z soczewica tez pyszne. Tylko to juz nie jest bolognese 😉
Wow! Prawdziwy slow food. Idealny na taki leniwy majowy weekend. 🙂
Taki urok bolognese 😉
Najlepsze ?
Spaghetti to zawsze świetna opcja na smaczny obiad. Uwielbiam
Już dawno nie robiłam takiego klasycznego bolognese. Muszę chyba wrócić do tego przepisu 🙂
Narobiłaś mi niesamowitego apetytu na taki sos! Po niedzieli na pewno zrobię. Już zapisuję sobie!
Uwielbiam makaron, ale za bolognese nie za bardzo przepadam. Bardzo apetyczne zdjęcia! 🙂
Wygląda pysznie, ale…nie jest to prawdziwa włoska potrawa, bo sos boloński, a dokładnie ragu alla bolognese:
– nie może zawierać czosnku, ani cebuli
– nie może zawierać suszonego oregano ani tymianku
– pod koniec gotowania do sosu dodaje się tradycyjnie łyżkę mleka
– sos boloński podawany jest tradycyjnie z tagliatelle, a nie ze spaghetti….
Dziękuje Ci za wszystkie uwagi. To prawda ze zaleca się podawanie z tagiatelle a nie spaghetti bo dam sos jest dość ciężki. O zakazie dodawania czosnku, cebuli i ziół – pierwsze słyszę a w Włoszech przebywałam długo…
Robię bardzo podobny sos, ale nigdy nie mam cierpliwości gotować go tyle czasu ile się powinno 🙂
Spróbuj. Gwarantuje ze zobaczysz różnice
Wg książki z prawdziwymi włoskimi przepisami zawsze dodaję jeszcze seler naciowy i czerwone wino. Bez bulionu, ziół też mniej. Ale wiadomo – każdy robi pod siebie 🙂
Dokładnie. Najważniejsze żeby smakowało kucharzowi i jego gościom. 😉 wino jak najbardziej powinno być. Ja omijam ze względu na najmłodszych biesiadników
Jestem mistrzem w robieniu podrobki spaghetti. Poniewaz nie jem miesa to radze sobie idelanie z warzywami.
Brawo! Bezmięsnie oczywiście może tez być przepysznie
Robie troche inaczej, ale każde spaghetii jest dobrym pomysłem na obiad.
To zdecydowanie prawda. Makarony u nas królują
Uwielbiam spaghetti, a ten przepis wyglada bardzo interesujaco 🙂
wygląda smakowicie 🙂
Właśnie wczoraj córcia zrobiła na obiadek, jak zwykle wyszło pyszne. 🙂
Zapisuję, u nas wszyscy są maniakami tego SUUUper dania 😉
To tak jak u nas 🙂 Sos jest bardzo czasochłonny wiec jak już robie to duuuuza porcje 😉
Jadłem identyczne, ten ser parmezan jest specyficzny 🙂 ale mi smakowało mega. Pozdrawiam
To prawda. Parmezan jest bardzo specyficzny. Można za nim nie przepadać albo kochać go szczerze.
Uwielbiam makarony, także z przyjemnością wypróbuję Twój przepis 🙂
Zapraszam! To prawdziwy klasyk 🙂
Zrobię chłopakom bo ja nie jem mięsa… Ale miałam znajomego Włocha i jak on robił spagetti to własnie mniej więcej wyglądało 🙂
To najlepsza pochwała 😉
Twój przepis różni się znacząco od „prawdziwego” bolognese. Przede wszystkim seler! Bez czosnku i ziół. Oryginalny przepis jest chroniony i przetrzymywany prze włoską izbę kucharską. Można znaleźć go tutaj: https://www.accademiaitalianadellacucina.it/it/ricette/ricetta/rag%C3%B9-classico-bolognese
Co nie znaczy że twój przepis jest niedobry. 😀
Damian dzięki za fair feedback. Przepis dostałam we Włoszech od szefa kuchni Włocha z krwi i kości. Po odtworzeniu serio uznałam, że jest totalnie najlepsze spaghetti bolognese jakie jadłam 😀 😀 Natomiast z olbrzymią przyjemnością skonfrontuję to do przepisu, który podesłałeś.
Mój przepis się trochę różni od Twojego, ale jest bardzo podobny. Swój ulepszę:)