Jajka faszerowane żółtkiem z dodatkiem koperku, majonezu i kurkumy dla pięknie intensywnego, żółciutkiego koloru. Banalnie proste w wykonaniu, z zaledwie kilku składników. Koperek można zastąpić rzeżuchą lub nawet bardzo drobno posiekaną natką. A kurkumę – curry. Smak będzie intensywniejszy, a kolor bardziej wpadający w pomarańczowy, niemniej wciąż intensywny i śliczny. Polecam na nadchodzącą Wielkanoc. Sprawdź też pozostałe Wysmakowane propozycje (klik)
Jajka faszerowane żółtkiem z koperkiem
- 4 jajka
- łyżka majonezu
- łyżeczka musztardy
- 3 łyżki drobno posiekanego koperku
- łyżeczka kurkumy
- sól i biały pieprz do smaku
Jajka ugotować na twardo. Po ostudzeniu obrać, przekroić na pół i delikatnie wyjąć żółtka tak by nie uszkodzić białka. Koperek drobno posiekać. Połowę koperku, majonez, musztardę i kurkumę włożyć razem z żółtkami do miseczki i utrzeć tak by nie było grudek żółtka. Spróbować i doprawić do smaku pieprzem i solą.
Lekko wilgotnymi dłońmi formować z masy kuleczki i wkładać je do wgłębień w jajkach po żółtku. Nafaszerowane połówki jajka obtaczać z zewnątrz w reszcie koperku. Układać na półmisku.
16 Responses
Klasyka! Super pomysł z tą kurkumą.
Najprostsze rzeczy bywają najsmaczniejsze. Jestem ciekawa tej kurkumy, jaki smak nadaje żółtku? Zaintrygowałaś mnie. Wesołych i pogodnych świąt Wielkanocnych
Kurkumę bardziej tu potraktowałam jako naturalny barwnik, żeby jaja były ślicznie, intensywnie żółciutkie. Lekko zmienia smak, ale w takiej ilości nie jest bardzo wyczuwalna.
Mniam! Super pomysl. Może uda mi się zrobić jutro, o ile córka pozwoli ? Zuzia już czeka by zjeść te jajka, co dziś z tatą farbowała ?
U nas to samo! Ciekawa jestem czy coś przetrwa do Wielkanocnego śniadania! Chlebek zniknął z koszyczka jeszcze w kościele, kiełbaska w drodze do domu. Jajka jeszcze kitram, ale nie wiem jak długo 😛
Hihi ? u nas jeszcze nie tak źle ?
Fajne, proste a efektowne!
Wielkanoc bez jajek to nie Wielkanoc! Super pomysl 🙂
Ale fajne jajeczka! 😀
Koperkiem posypuję prawie wszystko, więc dla mnie farsz idealny 😉
hahaha! To rzeczywiście jak znalazł 🙂
bardzo słonecznie wyglądają te jajka 🙂
taki był plan 😉
Faszerowanych jajek nigdy dość!
Dokładnie! Na Wielkanoc u nas królują pod tysiącem postaci 😉
Super?