
- Potrzebny czas: 1 godzina 30 minut
- Porcja: 4 osoby
- Poziom trudności: Łatwy
Autor Wysmakowane 10 lutego 2017
Duszony królik w sosie własnym to propozycja na obiad dla całej rodziny. Tak przyrządzony królik jest idealnie miękki i soczysty, bardzo smakuje dzieciom. Podajemy z dowolnymi dodatkami. Dobrze komponuje się z gotowanymi ziemniakami i surówką z marchewki lub z burakami. Dobrym pomysłem jest też dodatek kiełków. Przepis na bazie całej tuszki z królika, ale wykorzystujemy tylko duże części mięsa. Resztę można schować (nie będzie tu potrzebna) i wykorzystać np. do rosołu (Rosół z królika)
Królik w sosie własnym
- cały królik
- 2 ząbki czosnku
- cebula
- 2 łyżki masła klarownego
- sól i świeżo zmielony pieprz
- po łyżeczce majeranku i słodkiej papryki
- 3 łyżki śmietany
Królika dokładnie umyć pod bieżącą wodą, osuszyć papierowym ręcznikiem i rozebrać na części. Zostawić tylko duże kawałki mięsa (tylne łapy, comber). Kawałki mięsa mocno natrzeć solą, pieprzem i majerankiem. Ząbki czosnku obrać, pokroić na cienkie plasterki i powciskać w królika.
Rozgrzać garnek z grubym dnem razem z masłem klarowanym i zeszklić cebulkę. Dodać kawałki królika i na mocnym ogniu obsmażyć ze wszystkich stron. Zalać dno wodą, przykryć, zmniejszyć ogień na minimum i dusić około 75 minut, co jakiś czas przewracać na inną stron i w razie potrzeby podlewać wodą. Na koniec mięso ma być idealnie miękkie i woda w większości odparowana. Zlać całą wodę do miseczki, wymieszać z śmietaną i przelać z powrotem do królika.
Więcej pomysłów na wyjątkowe dania obiadowe dla całej rodziny:
- Beczułki z mielonym indykiem i mascarpone czyli delikatne kotleciki z dodatkiem tymianku, otulone szynką parmeńską
- Piersi kaczki na szybko czyli ekspresowy sposób na przygotowanie kaczki bez marynowania
4 Responses
Pierwszy raz w życiu robiłem królika i nieskromnie przyznam że wyszedł kozak!
Dawno nie jadłam królika – jako dzieciak bardzo często jadałam.
Lubię mięso królika, ale rzadko jem, w rodzinie tylko ja się na niego skuszę. 🙂
Wieki całe nie jadłam królika, już nawet nie pamiętam jak smakuje :-))